Niebieski

Kosewko „Młynarka” – Brody Warszawskie, PKP – Szlaki turystyczne Mazowsza (pttk.pl)

Niebieski szlak, zwany szlakiem krajobrazowym, rozpoczyna się przy stacji kolejowej w Pomiechówku, a następnie prowadzi do wejścia do lasu obok szkoły podstawowej. Sam początek szlaku, to kilka wartych uwagi obiektów. U zbiegu ulic Modlińskiej i Nasielskiej znajduje się figura św. Anny, patronki mieszczącej się na terenie gminy parafii Pomiechowo. Figura powstała w 1938 roku i z inicjatywy PCK i jest jednocześnie pierwszym pomnikiem poświęconym matkom. Znajduje się tam tablica ze słowami prezydenta Ignacego Mościckiego „Dzieci Kochajcie i Szanujcie Matki Wasze. Miłością Rosną i Szlachetnieją Wasze Serca”. Potem warto zwrócić uwagę na znajdującą się nieopodal sosnę Annę, pomnik przyrody liczący sobie około 200 lat. Następnie na wprost dochodzimy do skweru naprzeciwko szkoły, gdzie znajduje się pomnik poświęcony ofiarom Fortu III w Pomiechówku. Fort III, to ważne miejsce na mapie Pomiechówka, któremu warto poświęcić oddzielną wycieczkę. W czasie II wojny światowej, naziści urządzili tam obóz zagłady. Pamięć o obozie i jego ofiarach jest obecnie przywracana, dzięki zajmującej się Fortem III Fundacji. Po prawej stronie pomnika, znajduje się budynek Szkoły Podstawowej im. gen. Wiktora Thommee, zbudowany w latach 30-tych XX wieku z inicjatywy premiera, gen. Sławoja Składkowskiego. Wzdłuż parkanu otaczającego szkołę, generał posadził aleję dębów, które jesienią pięknie się przebarwiają. Szlak prowadzi w lewo do lasu i tu rozpoczyna się kontakt z przyrodą doliny rzeki Wkry.

Początkowy odcinek prowadzi wzniesieniem nad Parkiem Dolina Wkry, który powstał na terenach zalewowych rzeki. Park uporządkował i chroni ten teren, zapewniając odwiedzającym wiele atrakcji. Znajdują się tu specjalnie wytyczone ścieżki, wiaty edukacyjne, wieża widokowa, place zabaw dla dzieci, pawilon ze sklepikiem oraz główna atrakcja Parku – spacer w koronach drzew. Jest to unikatowy w skali kraju sposób obcowania z przyrodą na poziomie koron drzew, kilka metrów nad ziemią. Wizycie w Parku Dolina Wkry najlepiej poświęcić więcej czasu, planując oddzielna wycieczkę. Dalej mijając Park, szlak wchodzi do lasu, na typową leśną ścieżkę, która zaraz potem zakręca w prawo i za około 300 metrów w lewo. Potem przemieszczamy się szeroką ścieżką, mijając po lewej stronie zrośniętą drzewami górkę. Następnie skręcamy w lewo i wchodzimy na bardzo ciekawy pod wieloma względami odcinek. Jest to kręta ścieżka leśna, biegnąca raz w górę, raz w dół. Ścieżka wychodzi z lasu na niewielką polankę i po krótkim, zarośniętym odcinku wyprowadza nas na polanę nad rzeką, gdzie znajduje się punkt widokowy na Wkrę. Po drugiej stronie widać uporządkowany teren jednej z wypożyczalni kajaków, a w tle za ulicą osiedle związane z Jednostką Wojskową.

Aby kontynuować wędrówkę szlakiem, wchodzimy w prawo w las. Tu zaczyna się bardzo ciekawy odcinek wędrówki, jest to dolina Wkry, ze wszystkimi jej charakterystycznymi cechami. Wokół ścieżki prowadzącej przez ten fragment, widzimy wiele „porozkładanych” drzew. Jest to teren, na obszarze którego często pojawiała się woda. Powyginane, leżące konary drzew, obrośnięte są mchem, grzybami, porostami. Szczególnie zimą i wiosną, gdy brakuje liści, ten teren jest bardzo atrakcyjny dla oka. Z kolei od strony rzeki, mijamy przepiękne, okazałe, stare topole. Szlak biegnie momentami kilkanaście metrów od brzegu rzeki. Można tu robić ciekawe obserwacje, szczególnie przy braku występującej latem szaty roślinnej. Mieszkają tu bobry. Spotkać to zwierze nie jest łatwo, ale doskonale widać ślady jego działalności. Bobry budują sobie infrastrukturę na brzegu rzeki, podcinając czasem całkiem duże drzewa, które przewracają się w stronę Wkry. Widać też ścieżki wydreptane przez bobry wychodzące z wody do swoich drzew – ofiar podcinania.

Po tym odcinku zbliżamy się do rzeki. Skarpa jest coraz wyższa, po lewej stronie mamy drewniany płotek chroniący przed zsunięciem się ze skarpy. Dochodzimy do miejsca, które lokalnie nazywane jest „Markowymi Górami”. Tutaj, jeśli chcemy odpocząć, warto zejść ze szlaku parę metrów i idąc w prawo w stronę widocznego parkingu i jeszcze bardziej w prawo, ukaże się nam uporządkowana polana ze stolikami. Po odpoczynku wracamy na szlak i dochodzimy do punktu widokowego zlokalizowanego na pasie rurociągu, który przechodzi pod rzeką. Pas ziemi nad rurociągiem, jest systematycznie czyszczony, w obie strony widać, jak rozciąga się po horyzont. Widok na rzekę jest tu imponujący o każdej porze roku. W tym miejscu dochodzimy do drogi asfaltowej i możemy zakończyć spacer tym etapem niebieskiego szlaku. Jest to fragment, na który spokojnie możemy się wybrać z dziećmi, łatwy do przejścia, ciekawy. Można go też pokonać rowerem. Kończąc spacer, wracamy z powrotem szlakiem lub drogą asfaltową, która doprowadzi nas do początku szlaku (centrum Pomiechówka i stacji). Dalszą wędrówkę lepiej kontynuować mając większe doświadczenie w wędrowaniu.

Z punktu widokowego na rurociągu, przechodzimy około 100 metrów drogą asfaltową, mając możliwość obserwowania rzeki. Po prawej stronie drogi znajduje się wysoka skarpa, na którą skręca szlak. Szlak prowadzi tu najpierw drogą pod górę po piachu, potem przez bujny las wzdłuż ogrodzenia. Jest to płot Ośrodka Zacisze, dawnego FSO, który położony jest w dole, bezpośrednio nad rzeką Wkrą. W ostatnich latach przywrócono temu miejscu świetność. Można tam skorzystać z plaży, zorganizować mniejszą lub większą imprezę, na przykład wesele. Kiedy ogrodzenie kończy się, mamy możliwość obserwowania wąwozów biegnących ze skarpy, w dół do Wkry. Po niewielkim odcinku drogi, dochodzimy do rozwidlenia i skręcamy w lewo w jeden z wąwozów. Po prawej jego stronie mamy kolejne ogrodzenie. Gdy się skończy, skręcamy w prawo i powoli widząc już rzekę dochodzimy do kładki na Wkrze w  Kosewku. Jest to miejsce bardzo malownicze, znane mieszkańcom gminy i turystom. Obok kładki stał do lat 80-tych stary młyn i w zbudowanym obok budynku funkcjonowała znana w okolicy restauracja z noclegami „Młynarka”. Kładka jest jednym z najciekawszych w okolicy miejsc widokowych. Patrząc w górę rzeki, widzimy malowniczy odcinek należący do Rezerwatu Dolina Wkry. Z kolei patrząc z biegiem rzeki, widzimy plażę i szybki nurt rozlewający się w korycie ograniczonym łąką. Na plaży można odpocząć, w okresie letnim, zażyć kąpieli. Pod kładką można obserwować przepływające kajaki, latem jest ich bardzo dużo, pojawiają się i znikają za horyzontem. Kładka została wyremontowana w 2022 roku. Stara kładka widoczna na zdjęciu poniżej miała swój specyficzny charakter, ale stała się niebezpieczna i wymagała remontu. Nowa, pomalowana na szaro, powoli wtapia się w otoczenie. Cały odcinek szlaku, pokonujący „Markowe Góry” i dochodzący do kładki, jest kolejnym etapem wędrówki. Można ją tu zakończyć, przechodząc przez kładkę i wracając do Pomiechówka przez miejscowość Kosewko, ulicą Słowiańską. Droga doprowadzi nas do trasy 62, następnie skręcając w lewo, do mostu na Wkrze i stacji w Pomiechówku.

Nowa kładka

Jeśli zdecydujemy się kontynuować wędrówkę niebieskim szlakiem, nie przechodzimy przez kładkę i idziemy dalej wzdłuż rzeki. Szlak prowadzi wąską ścieżką nad brzegiem Wkry, wśród wysokich drzew. W pewnym momencie skręca w prawo na teren dawnego ośrodka wypoczynkowego MSW. Niestety po ośrodku zostały już tylko fundamenty i pozostałości schodków. Szlak biegnie przez jedne ze schodów, po czym skręca w lewo w las. Jeśli pokonujemy szlak rowerem, ten odcinek od kładki, jest dość trudny i trzeba go raczej przejść, szczególnie w miejscu schodków. Dalej, idziemy szeroką, leśną aleją, mając po lewej Stronie Rezerwat Dolina Wkry. Jest to rezerwat krajobrazowy, położony wzdłuż odcinka rzeki Wkry, na odległości około jednego kilometra. Powstał w 1991 roku i ma chronić dwa rodzaje siedlisk cennych z punktu widzenia europejskiego: lasy łęgowe oraz grąd środkowoeuropejski. Od strony niebieskiego szlaku, jest to położony, często na zalewanym terenie las łęgowy, z charakterystycznymi pochylającymi się w kierunku rzeki wierzbami. Idąc szlakiem, widzimy w głębi po lewo obniżający się w kierunku rzeki, teren rezerwatu.

Teren Rezerwatu jest jednocześnie objęty ochroną jako obszar Natura 2000. Na tym odcinku, las jest dość gęsty, mieszany, z przewagą drzew liściastych. Zwracają tu uwagę, często występujące, okazałe buki. Są to piękne okazy, wyróżniające się na tle innych drzew szarą, gładką korą i strzelistym, rozłożystym pokrojem korony. Wzdłuż Rezerwatu idziemy lasem około kilometra, po czym dochodzimy do utwardzonej drogi w lesie i trzymamy się jej odbijając w pewnym momencie w prawo. Po pewnym czasie przecinamy szeroką drogę i dalej idziemy lasem, szeroką aleją, mniej utwardzoną. Las nie jest na tym odcinku taki gęsty, przeważają tu sosny. Szlak skręca malowniczo w różne strony, prowadząc do miejsca, gdzie las staje się rzadki, latem podszyty wysoką trawą. Po lewej stronie wyłania się piękny widok na Wkrę. Można tu zejść ze szlaku i odpocząć na wysokim brzegu, rokoszując się widokiem na rzekę i jej drugi brzeg, który znajduje się w miejscowości Szczypiorno. Latem jest tam oblegana, dzika  plaża, a w oddali rozciąga się łąka z charakterystycznymi obumarłymi topolami. 

Wracamy na szlak i pokonujemy liczne zakręty. Za jednym z nich spotykamy myśliwską budkę obserwacyjną i po kolejnym zaułku, znowu dochodzimy do rzeki. Z niewielkiego wzgórza rozciąga się ponownie piękny widok na Wkrę. Na pierwszym planie widać pojedyncze, strzeliste sosny i brzozy. W tle rzeka i drugi brzeg częściowo porośnięty lasem. Widać tam elegancki teren jednej z nowych wypożyczalni kajaków. Dalej idziemy trzymając się rzeki i podziwiając jej przełom. Po niewielkim kawałku drogi lasem, wychodzimy do zabudowań miejscowości Goławice Pierwsze. Szlak odbija w lewo i trzyma się rzeki. Tu może nas przywitać szczekanie psów, ale warto zwrócić uwagę na malowniczy, stary domek drewniany, znajdujący się na jednej z pierwszych posesji. Teraz szlak prowadzi piaszczystą drogą, trochę ponad poziomem rzeki. W pewnym momencie wychodzimy na rozległą łąkę. Po prawej na wzgórzu mamy osiedle domków letniskowych, po lewej rzekę i jej drugi brzeg. Po wędrówce lasem, miejsce to daje zupełnie inne doznania. Mamy tu możliwość kontaktu z otwartą przestrzenią i obserwacji rzeki z poziomu wody. Łąka jest rozległa, można na niej odpocząć bliżej lub dalej od wody. W okresie letnim, rzeką przepływa wiele kajaków, w oddali majaczy sylwetka mostu wiszącego. Tu trzeba bardzo uważać, żeby nie przeoczyć skrętu w prawo, bo w pewnym momencie szlak skręca drogą pod górę i prowadzi piaszczystą ulicą, biegnącą ostro pod górę, pomiędzy działkami letniskowymi. Jesienią ten odcinek jest malowniczym, mieniącym się złotem i brązami wąwozem. Po krótkiej wspinaczce, dochodzi do głównej ulicy przebiegającej przez Goławice Pierwsze. Tu skręcamy w lewo. Nieopodal znajduje się pętla autobusowa, można w tym miejscu zakończyć wędrówkę lub kontynuować ją szlakiem, który prowadzi ulicą asfaltową do skrzyżowania z drogą, kierującą się w dół na most. Szlak idzie dalej prosto, ale warto zwrócić uwagę na ten obiekt.

Jest to most o bardzo ciekawej konstrukcji, z pylonem o wysokości 26 metrów. Powstał w 1985 roku i wbrew opiniom, że pierwszym tego typu mostem w Polsce był Świętokrzyski w Warszawie, to właśnie ten pomiędzy Goławicami Pierwszymi i Śniadówkiem, powstał jako pierwszy. Dalej szlakiem idziemy drogą przez wieś, wzdłuż zabudowań. Po pewnym czasie droga staje się piaszczysta i dochodzimy do spotkania z rzeką. Tu kończy się część szlaku położona na terenie gminy Pomiechówek, licząca około 12 kilometrów. Dalszy odcinek prowadzi przez piękne tereny nad Wkrą i doprowadza do miejscowości Cieksyn, w której warto zwrócić uwagę na zabytkowy kościół i unikatowy Szlak Kolorowych Drzew.