Czarny

Pomiechówek, PKP – Uroczysko Wólka – Szlaki turystyczne Mazowsza (pttk.pl)

Szlak zaczyna się przy stacji kolejowej w Pomiechówku, a następnie prowadzi do wejścia do lasu obok szkoły podstawowej. Jest to szlak typowo leśny, zwany także szlakiem łącznikowym, ponieważ dochodzi do szlaku zielonego i kończy swój bieg. Można też posłużyć się tym szlakiem, schodząc z zielonego, aby dotrzeć do stacji w Pomiechówku. Sam początek szlaku, to kilka wartych uwagi obiektów. U zbiegu ulic Modlińskiej i Nasielskiej znajduje się figura św. Anny, patronki mieszczącej się na terenie gminy parafii Pomiechowo. Figura powstała w 1938 roku z inicjatywy PCK i jest jednocześnie pierwszym pomnikiem poświęconym matkom. Znajduje się tam tablica ze słowami prezydenta Ignacego Mościckiego „Dzieci Kochajcie i Szanujcie Matki Wasze. Miłością Rosną i Szlachetnieją Wasze Serca”. Potem warto zwrócić uwagę na znajdująca się nieopodal sosnę Annę, pomnik przyrody liczący sobie około 200 lat. Następnie na wprost dochodzimy do skweru przy ulicy Nasielskiej naprzeciwko szkoły, gdzie znajduje się pomnik poświęcony ofiarom Fortu III w Pomiechówku. Fort III, to ważne miejsce na mapie Pomiechówka, któremu warto poświęcić oddzielną wycieczkę. W czasie II wojny światowej, naziści urządzili tam obóz zagłady. Pamięć o obozie i jego ofiarach jest obecnie przywracana, dzięki zajmującej się Fortem III Fundacji. 

Na wprost szkoły, na lewo od pomnika, wchodzimy do lasu i skręcamy lekko w prawo. Mijając park linowy po lewej, wchodzimy w las. Za chwilę skręcamy w prawo i leśną drogą dochodzimy do asfaltowej szosy. Ostrożnie przechodzimy przez szosę i dalej zagłębiamy się w las. Przed nami długa, prosta, leśna aleja. Jest to fragment typowego lasu otaczającego Pomiechówek. Słychać tu jeszcze odgłosy miejscowości, szczególnie z pobliskiej ulicy Nasielskiej, ale jest to już możliwość obcowania z leśnym klimatem, poczucia aromatu sosnowej żywicy, oddechu zielenią.

 

W pewnym momencie szlak dochodzi do szerokiej, utwardzonej drogi, tam skręca w prawo i przez chwilę spotyka się z żółtym szlakiem. Następnie dochodzi do dość ruchliwej ulicy Nasielskiej i skręca w lewo w stronę przejazdu kolejowego. Należy tu zachować dużą ostrożność przy przechodzeniu przez jezdnię. Nie ma tu pasów, a trzeba znaleźć się po drugiej stronie na chodniku. Chodnik doprowadzi pod górę do samego przejazdu kolejowego. Za przejazdem skręcamy prostopadle w ulicę Wczasową i idziemy około 200 metrów do skrzyżowania z ulicą Sportową. Tam szlak skręca w lewo w las i po krótkim odcinku znowu dochodzimy do szosy. W tym miejscu, na skraju lasu rośnie okazały dąb, na którym znajduje się kapliczka. Zawsze stoją tam kwiaty i znicze. Dla mieszkańców jest to miejsce pamięci, a jedna z opowieści głosi, że podczas II wojny światowej, zostało tam rozstrzelanych kilka osób.

Dalej szlak prowadzi pod górę poboczem dość ruchliwej drogi asfaltowej. Idziemy lasem, ale nie jest to komfortowy fragment. Niestety musimy go przebyć, aby ponownie znaleźć się w leśnej głuszy. Po kilkuset metrach skręcamy w lewo w las. Mijamy szlaban i idziemy szeroką, leśną drogą. Powoli zagłębiamy się leśny spokój. Często słychać tu kruka, który mieszka w okolicy i przelatuje nad lasem. W pewnym momencie mijamy po prawo wycięty kawałek lasu i zaraz za nim trzeba być bardzo uważnym, bo szlak skręca w prawo w niepozorną leśna ścieżkę. Nie ma tu oznakowania skrętu. Prawdopodobnie zostało wycięte drzewo, na którym było oznaczenie szlaku. Ścieżka jest tu trudna, nieco zarośnięta, momentami trzeba się przedzierać pomiędzy odrostami krzewów. Dochodzimy do utwardzonej, drogi, skręcamy w nią w prawo, a następnie zaraz dochodzimy do szosy, ponownie ulicy Nasielskiej, przez którą ostrożnie przechodzimy na drugą stronę do słupków z różnymi informacjami i oznakowania szlaku, dalej wchodzimy na polną, piaszczystą drogę.

Ten fragment wędrówki różni się znacznie od wcześniejszego. Idziemy polną drogą pośród pól. Po prawej stronie mijamy niestety zarośnięty Fort XVI, jeden z fortów drugiego pierścienia Twierdzy Modlin, który odegrał ważną role w walkach podczas I wojny światowej. Teren fortu jest podzielony na działki i zamknięty. Ta część wędrówki, to kontakt z otwartą przestrzenią. W zależności od pory roku, pola albo się zielenią, albo złocą, czasem są białe, czasem szare. Na pojedynczych drzewach trzeba szukać oznaczeń szlaku, który w pewnym momencie skręca w lewo na obrzeże lasu i zaraz w niego wchodzi. Ten fragment, to spotkanie z pięknymi, wiekowymi, rozłożystymi dębami, witającymi przechodzących. Mijamy je wchodząc coraz bardziej w mieszane lasy pomiechowskie. Po kilkuset metrach szlak odbija w lewo w szeroką, utwardzoną, leśną drogę. Przed nami długi prosty odcinek szlaku, poprowadzony lasem. Po drodze taka ciekawostka, teren po prawej stronie drogi jest miejscami podmokły i zostało to wykorzystane do stworzenia bajorek dla zwierząt. Co około 50 metrów, obok drogi, znajdują się zagłębienia wypełnione wodą i błotem. Ślady wskazują na dochodzenie do tych miejsc zwierząt, które prawdopodobnie piją wodę lub kąpią się w tych zbiornikach. 

Szeroka droga skręca po około kilometrze w lewo, a szlak idzie dalej prosto zarośniętą leśną ścieżką. Pod koniec szlaku spotkamy w leśnej głuszy okazały drewniany krzyż, z wyrytym rokiem 2017. Nie należy sugerować się ta datą, bo jest to miejsce upamiętniające mogiłę ofiar II wojny. Upływający czas i warunki spowodował, iż poprzedni krzyż uległ zniszczeniu, dlatego też mieszkańcy pobliskiej Wólki Kikolskiej, ze względu na szacunek dla swoich przodków, podjęli decyzję o wykonaniu nowego, równie okazałego jak poprzedni krzyża. W 2018 roku, odbyła się uroczystość poświęcenia krzyża z udziałem władz gminy.

Po spotkaniu z krzyżem, szlak skręca zaraz w prawo w szeroką drogę żwirową i dochodzi do szerokiej drogi żużlowej, biegnącej pomiędzy Wólką Kikolską i drogą 62. Tu kończy się spotykając szlak zielony. Za skrzyżowaniem, nieco schowana, znajduje się wiata ze stołem i siedziskami, specjalnie wyznaczone w lesie miejsce wypoczynku. Przejście szlaku zajmuje około 2-2,5 godziny. Stąd możemy dalej wędrować szlakiem zielonym, w stronę Dębego lub w stronę Zarębów. Możemy też skręcić w prawo na drogę szutrową i dojść do drogi 62, która po skręceniu w prawo zaprowadzi do Pomiechówka. Jest to raczej łatwy szlak, trzeba tylko oszacować swoje siły na odległość do pokonania.